Wiadomości
Mężczyzna w średnim wieku strzela sobie w głowę, umiera po kilku miesiącach. Dwie nastolatki próbują skoczyć z mostu w Sulejowie. Powód? Zawód miłosny. Dziewczyny w ostatniej chwili ratuje policjant. 15-latka ucieka z domu dziecka, zostawia list, w którym informuje, że zamierza się zabić. Z kładki nad przejazdem kolejowym w centrum miasta rzuca się 23-latek...
...27-letnią kobietę z okiennego parapetu ściągają policjanci. Młoda piotrkowianka wypada z balkonu z czwartego piętra. 65-latek strzela sobie w głowę na własnym podwórku. 52-letni mężczyzna dzwoni na policję z informacją, że zamierza się zabić. 73-latek kładzie głowę na torach, czeka aż przejedzie go pociąg. To bilans zaledwie kilku ostatnich miesięcy. - Liczba samobójstw rośnie i rosnąć będzie - twierdzi psycholog.
Bilans 2011 roku (a minęło dopiero półrocze) jest tragiczny. Choć psycholog twierdzi, że za wcześnie, aby mówić o pladze, jednak nie ma tygodnia bez wiadomości o kolejnej próbie samobójczej.
Czarna seria zaczęła się w lutym. - Nie mogę uwierzyć, że on sobie strzelił w głowę. Wszyscy twierdzą, że to samobójstwo, ale ja nie mogę w to uwierzyć. Znam go. Pokonał wiele trudności, życie zaczęło mu się układać i nagle strzela sobie w głowę? - mówiła zrozpaczona kobieta, która dobrze znała 52-letniego mieszkańca Majkowa. Mężczyzna strzelił sobie w głowę we własnym domu. Na miejscu zdarzenia policja znalazła 12 jednostek broni i kilka elementów amunicji. Ranny z uszkodzeniem mózgu trafił do szpitala, po kilku miesiącach zmarł.
Aleksandra Stańczyk
Więcej w nr 27
Pozotałe wiadomości
Znajdź nas na Facebook'u